Fani Avengers są zbyt ciężcy wobec Star-Lorda

Spisu treści:

Fani Avengers są zbyt ciężcy wobec Star-Lorda
Fani Avengers są zbyt ciężcy wobec Star-Lorda
Anonim

Fani Marvela muszą przestać nienawidzić Star-Lorda. Peter Quill Chrisa Pratta jest popularnym bohaterem od czasu debiutu w Guardians of the Galaxy 2014, ale po Avengers: Infinity War został znienawidzony i oczerniony przez fanów Marvela. Chociaż bohaterowie zgromadzeni na Tytanie rzucili desperacką pułapkę na Thanosa, jedna chwila emocjonalnej słabości oznaczała, że ​​Gwiezdny Lord rzucił ich plan. W rezultacie wielu fanów twierdzi, że jest bezpośrednio odpowiedzialny za zwycięstwo Thanos pod koniec filmu.

To silny argument i ma sens. Bohaterowie rzeczywiście wyglądają, jakby znajdowali się w zasięgu ręki od oderwania Rękawicy Nieskończoności od Szalonego Tytana, i zapewne odnieśliby sukces, gdyby Peter Quill nie stracił panowania nad sobą i nie złamał kontroli Mantis nad Thanosem. Strażnicy Galaktyki stali się o wiele za mało, gdy stawką jest los wszechświata, a Quill tak naprawdę nie jest przyzwyczajony do konsekwencji swoich emocjonalnych reakcji. Kiedy kurz osiada, Gwiezdny Lord wciąż się kręci, nie mogąc zrozumieć rzeczywistości, którą dobrzy stracili.

Image

Powiązane: Star-Lord jest najgorszym bohaterem w grze Avengers: Infinity War

Ale czy naprawdę sprawiedliwe jest obwinianie Gwiezdnego Lorda za zwycięstwo Thanosa? A może fani nadmiernie upraszczają narrację, usuwając z niej element ludzki?

  • Ta strona: Marvel's Defense of Star-Lord

  • Strona 2: Star-Lord nie jest winien wojny Infinity

Problem Star-Lord Infinity War

Image

Rzeczywistość jest taka, że ​​Gwiezdny Lord wysadził go w powietrze. Narracja Avengers: Infinity War jest bezkompromisowa; wie, o co toczy się gra, do tego stopnia, że ​​był nawet skłonny pociągnąć za spust Gamory z powrotem na Knowhere. Doktor Strange dostrzegł miliony alternatywnych przyszłości i ujawnił, że istnieje tylko jeden, w którym „ostatecznym rezultatem” nie jest zwycięstwo Thanosa. Sam Gwiezdny Lord wymyślił plan pokonania Thanosa, który, jak mu się wydaje, zadziała; zabierz Rękawicę Nieskończoności od Szalonego Tytana, pokonując go, gdy nie będzie mógł już wzywać mocy Kamieni Nieskończoności. Inteligentna praca zespołowa pozwala każdemu członkowi grupy grać ze swoimi mocnymi stronami; a następnie Mantis ujawnia, że ​​Thanos zabił Gamorę.

W tym momencie wszystkie stawki są zapomniane, a skala zagrożenia staje się bez znaczenia dla Petera Quilla. Dno właśnie wypadło z jego świata i traci pozory samokontroli. Wściekły i złamany serce Quill atakuje Thanosa, uderzając go - i nieświadomie przełamując kontrolę nad nim przez Mantis. Sprawiając, że sprawy stały się jeszcze bardziej tragiczne, w tej samej chwili inni bohaterowie mieli zamiar zdjąć Rękawicę Nieskończoności. jeśli Gwiezdny Lord utrzymywał kontrolę jeszcze przez kilka sekund, mógł mieć szansę na zemstę.

Nic dziwnego, że widzowie są krytyczni wobec Star-Lorda. Dwukrotny wybawca galaktyki działał jako czynnik wspomagający Thanosa, dając mu chwilę jasności, która pozwala mu uciec spod kontroli Mantis i ostatecznie doprowadzić do śmierci o połowę życia we wszechświecie.

Aktorzy i twórcy bronią Star-Lorda

Image

Bracia Russo, reżyserzy Avengers: Infinity War, tak naprawdę nie spodziewali się reakcji przeciwko biednemu Peterowi Quillowi. Jak zauważył Joe Russo, jest to postać zdefiniowana przez stratę; stracił matkę w młodym wieku i był zmuszony zabić własnego ojca. Teraz jest, czując się swobodnie ze swoim życiem, nagle znów ponosząc stratę. Gwiezdny Lord jest emocjonalnym mężczyzną i „dokonał bardzo emocjonalnego wyboru”.

Powiązane: Thor powinien zastąpić Star-Lorda w Guardians of the Galaxy

Dla Anthony'ego Russo prawda jest jeszcze bardziej skomplikowana. Wskazał na podobieństwo między Gwiezdnym Lordem i Thorem, dwoma postaciami, które szaleńczo zbliżyły się do pokonania Thanosa. Oba zawiodły i z tego samego powodu; ponieważ pozwalają, aby ich emocje zwyciężyły. Dla Anthony'ego Russo istnieje celowa podobieństwo między interwencją Star-Lorda a ułamkową sekundą decyzji Thora, aby nie strzelać w głowę pod koniec filmu. „Thor jakby zatracił się w swoich emocjach w podobny sposób jak Gwiezdny Lord - wyjaśnił - i mógł być również odpowiedzialny za Thanosa”.

Chris Pratt ma podobny pogląd. „Myślę, że zareagował w sposób bardzo ludzki” - zauważył - „i myślę, że ludzkość Strażników Galaktyki wyróżnia ich spośród innych superbohaterów. Myślę, że gdybyśmy to zrobili sto razy, nie zrobiłbym tego” zmienić coś. ” To naprawdę śmiałe twierdzenie, biorąc pod uwagę ostrą krytykę Gwiezdnego Lorda za rolę w Infinity War.