Wywiad Andy Fickman i Brianny Hildebrand: Zabawa z ogniem

Wywiad Andy Fickman i Brianny Hildebrand: Zabawa z ogniem
Wywiad Andy Fickman i Brianny Hildebrand: Zabawa z ogniem
Anonim

Grając z gwiazdami ognia John Cena jako bezsensowny lider zespołu smokejumpers, ratowników z Kalifornii, którzy walczą z pożarami i ratują życie. Jego ambicje zorientowane na karierę odwrócone są do góry nogami, gdy on i jego zespół ostatecznie muszą opiekować się trojgiem tajemniczych dzieci po uratowaniu ich przed pożarem. Następuje przyjazna rodzinom komedia kinetyczna i budujące więzi.

Reżyseria: Andy Fickman (Reefer Madness, Paul Blart: Mall Cop 2). Zabawa z przedwczesnym humorem Fire'a jest wsparta wyjątkowymi występami Johna Ceny, Keegana-Michaela Keya, Johna Leguizamo i Judy Greer. Jednak prawdziwe serce i duszę filmu można zobaczyć u Brianny Hildebrand, nastolatki, która znajduje się w nieprzygotowanej matriarchie, która jest jednak zdeterminowana, by utrzymać rodzinę za wszelką cenę. Jest to mocny występ aktora Deadpoola i pomaga podnieść poziom zabawy z ogniem ponad inne „filmy dla dzieci”.

Podczas nowojorskiego dnia prasowego „Zabawa z ogniem” Screen Rant usiadł z Fickmanem i Hildebrandem, którzy rozmawiali o pracy nad filmem, w tym o statusie Hildebrand jako „starszej siostry” na planie dla jej młodszych gwiazd, a także rozpoczęcie pracy z Johnem Ceną; pomimo zastraszającej postury był „szczęśliwym szczeniakiem”, który dogadywał się ze wszystkimi na planie.

Image

Ten film jest najbardziej uroczą rzeczą, jaką widziałem w tym roku.

Andy Fickman: Aww, dziękuję!

To po prostu non-stop, tyle radości, a John Cena jest taki wesoły, a ty (do Brianny) jesteś tak podniecony. Jesteś starszą siostrą dla tych małych dzieci. Czy zdarzyło Ci się być na planie, że musiałeś być starszą siostrą, czy też tak było, że między ujęciami poszli do rodziców?

Brianna Hildebrand: O tak, wszyscy spędzaliśmy czas w tym samym obszarze między scenami. Naprawdę się dobrze poznaliśmy. (Śmiech) Zrobiliśmy razem dużo sztuki i rzemiosła, tak!

Andy Fickman: Była świetna z tymi dziećmi, przed kamerą i poza nią. Za każdym razem, gdy spoglądasz między scenami, widzisz, jak się z nimi bawi i świetnie się bawi. Mieli szczęście ją mieć.

Czy to bardzo pomocne jako reżyser? Mam na myśli linię Jackie Gleason: „Nigdy nie będę pracować z dziećmi ani zwierzętami!” Czy to, że ktoś jest tam starszą siostrą, „młodym kumplem”, czy to pomaga?

Andy Fickman: Och, jasne! Ponieważ dodaliśmy do tego ogień, element rzeczy, z którymi nie można pracować! Dla dorosłych jest to praca i chcesz się dobrze bawić podczas pracy. Ale dla dzieci wciąż są dziećmi. Dla nich nie chcesz, żeby czuli się tak, jakby byli w trybie „pracy zawodowej”. Po Briannie był ktoś, kto był starszą siostrą. Dla reżysera, który miał okazję zobaczyć na planie, można było powiedzieć, jak szybko to się opłaci w filmie. Próbujesz także utworzyć więź. Nie można nakręcić filmu w kolejności. Rzadko się to zdarza. Więc bierzesz trzy osoby, które się nie znają, i próbujesz stworzyć więź jako rodzina. Ta rola, którą Brianna odgrywa na ekranie, jest rolą, którą mogła odegrać w prawdziwym życiu. Rzeczy poza kamerą naprawdę pomagają budować zaufanie. Są momenty w filmie, w których Finley tylko wyciąga rękę i chwyta rękę Brianny, i to jest tylko instynktowna rzecz. I uwielbiałem to wszystko w artykule redakcyjnym, ponieważ zdałem sobie sprawę, że niekoniecznie był to kierunek ode mnie, a raczej więź, którą łączyła ich trójka.

Image

Tak więc wielka gwiazda w tym filmie, John Cena, najbliższa ludzkości, jak ludzki czołg. Czy podczas pracy z nim występuje czynnik zastraszania? Jak on łamie lód? Czy on mówi: „Jestem gigantyczny, ale także przyjazny!”

Andy Fickman: Dosłownie łamie lód czołem. Kiedy zobaczysz, że tak się dzieje, rozumiesz, rozumiem! Jesteś twardy! Nazywasz się John Cena! (Śmiech) Cóż, oczywiście podzielam podobny trening, więc myślę, że związaliśmy się z nim … Jest wielkim pluszowym misiem na planie ze wszystkimi.

Brianna Hildebrand: On jest taki kochany. Wydaje mi się, że spodziewałem się, że będzie miał bardziej kamienną twarz. Ale spotykając się z nim, powiedział po prostu: „Cześć, jestem John!” I to było po prostu: „Och … Co słychać?”

Andy Fickman: Jak szczęśliwy szczeniak.

Brianna Hildebrand: Tak.

Andy Fickman: Po chwili myśleliśmy: „Rozumiemy, John. Odsuń się, dobrze? Zadzwonimy, kiedy będziemy cię potrzebować”.

Więc kiedy się przedstawił, pomyślałeś: „Okej, drzwi są otwarte, teraz mogę żartować temu facetowi”.

Brianna Hildebrand: Tak, chyba tak! Nigdy nie zrobiłem mu psikusa, co, jak sobie uświadamiam, było straconą szansą. (Do Andy'ego) Żartowałeś mu?

Andy Fickman: Uh, to znaczy, bawilibyśmy się każdego dnia na planie. Jest łatwy, z którego można się wyśmiewać. Szybko by to zrobił.